W październiku na szlaku Głównego Szlaku Beskidzkiego rozgrywana jest kolejna edycja jednego z najtrudniejszych biegów górskich. Jest to Łemkowyna Ultra Trail. Zmagania na trasie ŁUT 150 bo tak nazywany jest ten dystans w uproszczeniu (start w Krynicy, meta w Komańczy) przebiegają obok naszego domu przez niezwykle dzikie i piękne rejony Beskidu Niskiego. Oprócz najdłuższego dystansu o którym wspomniałem powyżej rozgrywana jest także rywalizacja na dystansie 102, 70, 48 km i 30 km.
Łemkowyna to coś więcej niż bieg. ŁUT to niezapomniana podróż która choć zależnie od wybranego dystansu trwa czasem kilka godzin dla najkrótszego z nich do magicznych 35 godzin które są limitem dla ŁUT150, dla niemal wszystkich uczestników jest największą przygodą życia. To niezwykła próba sił. Beskid Niski, choć być może nazwa potrafi zmylić, potrafi pokazać pazur. Wiele zależy od warunków atmosferycznych, a każdy chyba zapamięta podejścia na trasie jakich próżno szukać gdziekolwiek indziej.
Łemkowyna jest największa przygodą ze względu na miejsce w którym jest ona rozgrywana. Najdłuższy dystans przebierza dosłownie cały Beskid Niski od Krynicy do Komańczy, a pozostałe tylko wybrane jego odcinki. Wszystkie dystanse mają metę w Komańczy, a popularny wśród biegaczy ŁUT100 przebiega po nowej, zmienionej trasie.
Kolejnym powodem dla którego warto wystartować w tej szalonej imprezie jest pora roku. Połowa października to najbardziej zachwycający czas w Beskidzie Niskim. Późna jesień zamienia lasy bukowe w czerwono-złote morze roślinności, a pora roku powoduje, że stosunkowo szybko zapada zmrok i tak zwiększając trudność tego arcytrudnego zadania. Październik to także pora roku gdzie w górach jest już mniej ludzi więc szansa na spotkanie wilka, łani, byka czy lisa jest o wiele większa niż kiedykolwiek indziej. Październik to także pora roku w czasie której możecie spodziewać się wszystkiego. Chłodne i mgliste poranki dostaniecie w standardzie, a na trasie możecie liczyć czasem na idealną, słoneczną pogodę z temperaturami po 15-20 stopni, a innym razem na ulewę która nie oszczędzi nikogo. Deszcz potrafi zamienić Beskid Niski w prawdziwe bagno i wtedy trudność biegu wzrasta wielokrotnie.
Łemkowyna to także niewykła historia Łemków, ludzi którzy w latach 1947-50 zostali przez komunistów wysiedleni w ramach akcji Wisła. I choć na tych terenach obyło się bez drastycznych scen, podpaleń i mordów, to samo wysiedlenie było tragedią tego dzielnego i pracowitego narodu, który został rozrzucony po całym świecie. Wysiedlenia spowodowały, że bieg Łemkowyna wiedzie często przez całkowicie opuszczone doliny i wsie, po których pozostały już tylko przydrożne kapliczki i krzyże.
Łemkowyna umożliwia także uczestnikom "zwiedzenie" całej listy najciekawszych uzdrowisk Beskidu Niskiego. Bieg zaczyna się w Krynicy-Zdrój, gdzie startuje najdłuższy dystans na 150km. Sto kilometrów dalej znajduje się Iwonicz-Zdrój (miejsce startu dwóch dystansów) i niewiele dalej Rymanów-Zdrój.
Łemkowyna to bieg który ciągle się zmienia. Początkowo nie było dystansu na 100 km. Później w odpowiedzi na potrzeby biegaczy uruchomiono setkę z Krynicy do Iwonicza-Zdrój. Niestety to powodowało, że organizatorzy zmuszeni byli przygotować nie tylko 4 miejsca startu, ale także dwie mety (w Komańczy i Iwoniczu). To było bardzo trudne zadanie organizacyjnie. Ponadto Magurski Park Narodowy nakłada limity uczestników na organizatorów i w takim przypadku dystans 150 i 100 km ze sobą kolidowały prowadząc przez obszar chroniony. Od roku 2023 zmieniona została trasa dystansu na 100 km. Od tego momentu trasa tego dystansu nie prowadzi już tylko czerwony szlakiem.
ŁUT150 to jeden z najtrudniejszych biegów górskich. Znam opowieści wolontariuszy, którzy mają kontakt z biegaczami na ostatnich punktach kontrolnych. Uczestnicy widzą tam to, czego my nie widzimy, a zmęczenie powoduje omamy, lęki i załamania psychiczne. Walka do końca i wiara w ostateczny sukces czyli dotarcie do mety przed upływem 35h są motorem który potrafi wydobyć z organizmu ostatek sił i przesunąć granicę własnych możliwości.
Start Biegu: Krynica Zdrój deptak przy Pijalni Głównej, ul. Nowotarskiego 9
Meta biegu: Komańcza, Plac Gminny nad rzeką Osławicą
Dystans: ok. 150km (16% - asfalt, 84% drogi leśne i gruntowe, ścieżki)
Przewyższenie: +5860m/-5970m
Limit czasu: 35h
Limit uczestników: 550 osób
Od roku 2023 została wyznaczona jest nowa trasa prowadząca z Iwonicza-Zdroju do Komańczy. Ku zaskoczeniu uczestników trasa rusza czerwonym szlakiem w kierunku przeciwnym niż meta w Komańczy aż do Cergowej i stamtąd żółtym szlakiem na południe. Dalej szlakiem granicznym. Na trasę Głównego Szlaku Beskidzkiego wraca dopiero w Puławach.
Start Biegu: Iwonicz-Zdrój
Meta biegu: Komańcza, Plac Gminny nad rzeką Osławicą
Dystans: ok. 102km
Przewyższenie: +2870m/-2820m
Limit czasu: 22h
Limit uczestników: 500 osób
ŁUT 70 to bardzo poważny sprawdzian dla każdego. Suma przewyższeń ponad 2500m powoduje, że jest to bardzo trudne wyzwanie.
Start Biegu: Chyrowa
Meta biegu: Komańcza, Plac Gminny nad rzeką Osławicą
Dystans: ok. 70km (19% - asfalt, 81% drogi leśne i gruntowe, ścieżki)
Przewyższenie: +2520m/-2520m
Limit czasu: 13h
Limit uczestników: 500 osób
Łemko Maraton o dystansie 48 km to wyzwanie które trudnością znacznie przewyższa drudności klasycznego maratonu. Przewyższenie 1400 m powodują, że jest to trudna trasa biegnąca przez niezwykle piękne rejony Beskidu Niskiego.
Start Biegu: Iwonicz Zdrój, Plac Dietla
Meta biegu: Komańcza, Plac Gminny nad rzeką Osławicą
Dystans: ok. 48km (18% - asfalt, 82% drogi leśne i gruntowe, ścieżki)
Przewyższenie: +1400m/-1310m
Limit czasu: 8h
Limit uczestników: 500 osób
Idealny dystans aby rozpocząć swoją przygodę z bieganiem po górach. 30 km ze stosunkowo niewielką ilością podbiegów można pokonać nawet na początku swojej przygody z bieganiem. Ja tego dokonałem po 11 miesiącach od momentu gdy wyruszyłem na trasy biegowe. Przeczytajcie koniecznie opis mojej przygody z ŁEMKO TRAIL 30.
Start Biegu: Puławy Górne, Kiczera SKI
Meta biegu: Komańcza, Plac Gminny nad rzeką Osławicą
Dystans: 30km (9% - asfalt; 91% - drogi leśne i gruntowe, ścieżki)
Przewyższenie: +740m/-735m
Limit czasu: 5h
Limit uczestników: 500 osób
Zmagania najbardziej wytrwałych zawodników można obserwować na trasie w wielu miejscach. Trasa biegu przebiega m.in. przez Ropki, gdzie znajduje się nasz dom. U nas w Siwejce kilkakrotnie był zlokalizowany punkt żywieniowy dla dystansu 150km. Od tego wydarzenia też zrodziły się wspomnienia oraz pasja do biegania. O pasji do biegania po górach oraz o tym jak to wszystko się zaczęło przeczytacie w artykule: WIRUS ULTRA.
Zapraszamy do Siwejki zawodników, rodziny, sympatyków biegania po górach oraz wszystkich, którzy chcieliby potrenować bieganie po górach i odpocząć w Beskidzie Niskim do maszego domu. Często Siwejkę wybierają na nocleg biegacze, którzy poważnie myślą o pokonaniu dystansu 150 km. Siwejka znajduje się 20 km od Krynicy bezpośrednio przy czerwonym szlaku. Przebiegnięcie trasy z Krynicy do Ropek albo nawet trening w obie strony wiele ułatwi na trasie przy właściwych zmaganiach dodatkowo mających miejsce w nocy.