Księga Gości - opinie o Siwejce

Jak tylko uruchomiliśmy agroturystykę okazało się, że wielu naszych Gości pragnie podziękować za pobyt pozostawiając po sobie ślad w formie graficznej - bądź to jakąś ilustrację, bądź słowa otuchy dla nas, że to co robimy jest słuszne i że kierunek, który wytyczyliśmy sobie jest prawidłowy. Tak powstała Księga Gości.

Dziękujemy wszystkim za wpisy - niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki zarówno jeżeli chodzi o formę literacką jak i plastyczną. To dla nas i dla Was wspaniała pamiątka wspólnie spędzonego pobytu w naszym domu. Poniżej przedstawiamy wybrane.

Sukcesywnie uzupełniamy wpisy od początku istnienia domu, prosimy o cierpliwość co było dalej :-) Z przyczyn technicznych nie wszystkie mogą się tu zmieścić, ale za wszystkie bardzo dziękujemy. Zapraszamy również do obejrzenia galerii z wybranymi pracami plastycznymi czy literackimi.

 

Przyjeżdżają do nas wspaniali Goście

Dzięki temu, że rzetelnie przedstawiamy nasz dom i to jacy jesteśmy, to nie trafiają do nas przypadkowi Goście. Każdy, kto zapozna się z naszą stroną wie, czy chce do nas przyjechać na wypoczynek. Wiele bardzo ciepłych wpisów o naszym domu w internecie przekonuje nas, że droga jaką obraliśmy jest słuszna. Jesteśmy onieśmieleni wieloma opiniami, które zachęcają nas do jeszcze większego wysiłku na Waszą rzecz. W tym miejscu pragniemy także podziękować za niesamowite prezenty, które od Was dostajemy: mydła naturalne własnej produkcji, sosy Dziki Bill, płyty z muzyką wykonywaną przez naszych Gości, przetwory o jakich wcześniej nie słyszeliśmy, a dzięki Wam mogliśmy je skosztować. Cieszymy się także z wielu niesamowitych artystycznych owoców pobytu w Siwejce którymi zostaliśmy obdarowani. Zobaczcie koniecznie m.in.: rzeźby Jędrzeja Faściszewskiego, obrazy Gosi Dworzak, Basi Wojewodzianki i Macieja Szczurka, Anny Standerskiej, cegłę archtekta Tomasza Figlarskiego, decoupage Agi Górkowej.

prace-naszych-gosci

 

 

Wpisy w księdze Gości:

25 sierpnia 2019
Siwejka to nie pensjonat, nie zajazd, nie hotel. To po prostu "dom" pełen ciepła, życzliwości i naturalności. Tu nie obowiązuje snobizm, modowe trendy ani zadęcie. Po prostu "nie ma to jak u Państwa Stach, gdy Cię przyjmą pod swój dach". A dookoła natura zapierająca dech w piersi. Na pewno tu wrócimy.
Kasia i Jacek z Mielca

23 czerwca 2019
Co za miejsce, co za Gospodarze! Witający Gości na parkingu po przyjeździe!!!, tak jakbyśmy przyjechali do rodziny. Wspaniała lokalizacja (możliwe spacery z wózkiem dziecięcym), idealne nawet na jazdę rowerem dla początkujących. Wypasiony plac zabaw (tyrolka!). Mam nadzieję, że niedługo tu wrócimy.

25 sierpnia 2019
Gdyś zmęczony w górach brachu, zajrzyj koniecznie do Stachów.
Czyś motorem czy piechotą, jakbyś odkrył w górach złoto.
Łemków kiedyś ziemia była, Stachów też zauroczyła.
Jeśli w Uli wpadniesz ręce, to przepadło Twoje serce.
Pyszną zupą poczęstuje, a szarlotką znokautuje.
Paweł biegi tu trenuje, mapy swe aktualizuje.
Ścieżki zna jak własną żonę, przeleciał je w każdą stronę.
Spróbuj trasę z nim pokonać, to w połowie pewnie skonasz.
Gdyś więc kiedy zblazowany, porzuć swe domowe ściany,
Wal jak w dym więc do Siwejki, tu ustąpi smutek wszelki.
Z pozdrowieniami Rząsowie

15 sierpnia 2019
Ulewy na GSB mają tę zaletę, że można spotkać świetnych ludzi i ciekawe miejsca. Dla takich jak Wy warto zrezygnować z ortodoksji spania na dziko. Z Bogiem...
Piotr K.

27 lipca 2019
W najśmielszych snach nie sądziłam, że takie miejsce istnieje. Gdzieś tam w sktytych marzeniach sama chciałam prowadzić takie miejsce. Piękna okolica, piękny dom, dom pełen dobrej energii, a to za sprawą przemiłych właścicieli. Bardzo dziękuję za przygarnięcie pod dach. Mirek i Konrad nie kłamali - świetne miejsce. Reklama rozchodzi się po szlaku, choćby pod sklepem 70 km stąd. Cudowne miejsce i dziękuję bardzo.
Pozdrawiam Kasia

13 lipca 2019
Dwie córki, mama i tata, przybyli na koniec świata
Do domku drewnianego Siwejką nazwanego.
Chociaż krótko - to wspaniale Nie nudziliśmy się wcale!
Czuliśmy sie tu jak w raju, lepiej niż u nas w Biłgoraju.
Klimat był BOSKI.
Dziękujemy 4 Kłoski

9 października 2016
"Ech Siwejka, Ech Siwejka
Tchnienie marzeń, "Samosiejka"
Szczypta ducha, dobre słowa...
Ktoś zaczyna tu od nowa.
Ktoś przytuli, Ktoś pohula...
Patrzy Paweł, patrzy Ula,
A pod dachem myśl skrzydlata
Skrywa niebo i pół świata
I tą tajemnicę kryje -
Jeśli kochasz, wiesz, że żyjesz" K.R.
Dziękujemy za wszystko, a przede wszystkim za potwierdzenie, że mamy szczęście do ludzi.
Monolit z Rzeszowa

10 września 2016
Takie miejsca - ciszy i przestrzeni są prawie nierzeczywiste po życiu w mieście - i tak naprawdę gdyby nie one - nie dałoby się żyć... Dziękujemy za wszystko czego mogłyśmy tu doświadzczyć i pooddychać, napatrzeć się - wciąż za mało...
Ola

27 lipca 2016
Miła atmosfera, bardzo dobre warunki, piękna okolica, spokój, cisza, bez "napinania się". Polecamy wszystkim i mamy nadzieję, że uda nam się jeszcze tutaj wrócić.
Mirek, Gosia, Agatka z Kielc

12 czerwca 2016
Trzeba powiedzieć prosto i bez owijania w bawełnę - Siwejka jest gospodarstwem agroturystycznym idealnym. Idealnym ze względu na położenie, komfortowe udogodnienia, okolice i przede wszystkim gospodarzy. Najprzyjemniejsze miejsce jakie zdarzyło nam się napotkać w trakcie naszych wędrówek. Jeśli dobry los pozwoli, wrócimy tu nie raz.
Magda, Jurek, Michał Kuba i Pawełek

29 maj 2016
Wpisujemy się do księgi pamiątkowej pierwszy raz w życiu. Najwyraźniej czekaliśmy na właściwy moment :-) Dziękujemy za uśmiech i pozytywną energię od pierwszego do ostatniego dnia. Zakochaliśmy się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia. Do zobaczenia w Ropkach.
Ania i Marek Rudel

29 kwietnia 2016
W Waszej Siwejce jest obłędnie! Jest to takie miejsce, gdzie człowiekowi zabliźniają się rany po ugryzieniach miejskiego potwora. Dobrze, że tu jesteście, że stworzyliście azyl! Dziękujemy za ważną rozmowę przy ognisku, za to, że choć przez chwilę czuliśmy się nie tylko Waszymi gośćmi ale i gospodarzami. Trzymamy kciuki za Was, a Wy trzymajcie za nas.
Bernadette

27 marca 2016
Siwejka trochę przez przypadek pojawiła się na wytyczonym przeze mnie szlaku. Gdy zobaczysz pasję i ogrom radości gospodarzy - już wtedy podejmiesz decyzję o powrocie w te strony.  I jeszcze jedno - będziesz o krok dalej w poszukiwaniu siebie.
Marta Zając

30 stycznia 2016
To jest inny świat. Jest cisza, góry, drzewa, naprawdę dużo powietrza, wiatr, śnieg, zima i przede wszystkim wspaniali i życzliwi ludzie. Byliśmy w Siwejce wiosną, jesteśmy w zimie, przyjdziemy latem i jesienią. Dziękujemy Wam za gościnę i serdecznie Was pozdrawiamy.
Ola, Asia, Paweł i Radek z Krakowa.

22 stycznia 2016
Gdybym kiedykolwiek miała pensjonat to wyglądałby dokładnie tak jak TO MIEJSCE. Gdziekolwiek się nie znajdę to czuję, że nikomu nie przeszkadzam i nikt mi nie przeszkadza. Tak zagospodarować przestrzeń to sztuka. Fajnie to wymyśliliście i jesteście mega gospodarzami. Pełni energi i ludzkiej życzliwości. Dobrze jest spotykać takich ludzi na swojej drodze.
Maja i Edyta

9 stycznia 2016
Realizujemy nasz autorski projekt, który dotyczy przejścia górami naszej południowej granicy wyłącznie zimą. Zaczęliśmy naszą podróż 6 lat temu i mamy już w nogach ponad 500 km - gdyż idziemy z zachodu na wschód. W wielu miejscach byliśmy, w wielu nocowaliśmy i różnie nas goszczono i przyjmowano. Tutaj chcielibyśmy wrócić któregoś dnia, gdyż po prostu poczuliśmy się jak w domu.
Kostuch, Gadżecik, Kuba i Darek

3 stycznia 2016
Siwejka to dom tak piękny jak jego otoczenie - zbudowany z dbałością o najmniejszy szczegół i prowadzony z ogromnych rozmiarów  życzliwością i sercem. Czuliśmy się tu jak u siebie. Dziękujemy i do następnego razu.
Ania i Rafał z Łodzi

23 sierpnia 2015
To był 10 raz! ... Od lutego 2014 do sierpnia 2015 odwiedziliśmy Siwejkę 10 razy, wciąż żałując że nie da się być tu częściej :) To nie byłoby możliwe gdyby nie wspaniali gospodarze. Można pisać: potrafią stworzyć wspaniałą atmosferę, czujemy się tutaj jak w domu, ale to i tak nie odda rzeczywistości. Tu trzeba być, samemu ich poznać i doświadczyć tej serdeczności! Są tacy, że HEJ!
Pruszkowscy

22 sierpnia 2015
Gdy wytchnienia szukasz, gdy ciszy łakniesz, gdy zatrzymać się chcesz. Po trzykroć podpowiadam Ci: Siwejka, Siwejka, Siwejka...
Rafał z Rodziną

12 sierpnia 2015
Przypadek? Nie sądzę... 9 dni GSB i to jedno podejście, które odpuściłem zauważywszy stojący przy drodze domek, kiedy w głowie zakiełkowała myśl "A może mają kawę i ciasto?" Uśmiech, gościnność i obiadowe arcydzieło gospodyni warte każdego siniaka, zadrapania, pęcherza, stłuczenia i bolącego biodra "nabytych" w trakcie podróży do tej ziemi obiecanej. Dziękuję za możliwość noclegu i rozmowy do późna, pełny brzucho i motto na wędrówkę: Dla takich niespodzianek warto ruszać w trasę. Wszystkiego dobrego i do zobaczenia.
Wolny Ptak - Dariusz

11 sierpnia 2015
Jak dobrze, że zmęczony turysta schodzący z gór może liczyć na dach nad głową i ciepły posiłek i przede wszystkim dobre serce gospodarzy.
Małgorzata, Marysia i Piotr z Warszawy

8 sierpnia 2015
Dziękujemy Uli (nieocenionej, fantastycznej, pogodnej, dzielnej) za kolejny pobyt w Siwejce czyli... mityczną szarlotkę, smakowite brownies, przepyszny pleśniowiec, ciasto ze śliwkami i rabarbarem, kiełbaskę na ognisku, a przede wszystkim: serce!...
Olga i Maria Płaszczewska

27 lipca 2015
... Nie dziwią dziesiątki czy wręcz setki pozytywnych komentarzy, które tu przeczytaliśmy. Siwejka to w dużej części Wy. Z Waszą szczerością i otwartością na ludzi i miłością do życia. ... Dziękujemy Wam za okazaną życzliwość, gościnność i umożliwienie nam spędzenia wspaniałego urlopu. Mamy nadzieję, że nasze szlaki się jeszcze kiedyś przetną. Trzymamy kciuki za Siwejkę.
Michał i Gosia

25. lipca 2015
...A dla nas Siwejka to miejsce gdzie po prostu chce się wracać, gdzie można się zatrzymać w pędzie otaczającego nas świata i prawdziwie podpocząć i nabrać sił na kolejne miesiące. Szum lasu, śpiew ptaków - tego nam będzie brakować ... Po raz kolejny dziękujemy za Waszą ogromną życzliwość.
Ula, Łukasz, Franek, Szymek Frączek

18 lipca 2015
Przejechaliśmy z dziećmi 700 km, aby poznać piękno Beskidu Niskiego. Zachwyciliśmy się cudownymi krajobrazami. Spokój, szum drzew, łąki, kontakt z naturą (pełen wypoczynek od pracy i codziennych obowiązków). Mnogość zabytkowych drewnianych cerkwi, wąskie, kręte drogi, urokliwe wioski - to wszystko tworzy niezapomniany beskidzki klimat. Mogliśmy się tym wszystkim zachwycić dzięki Siwejce, w której spędziliśmy tydzień. Warunki tutaj są znakomite, a dzięki staraniom miłej Pani Uli, chwile spędzone tutaj będziemy z chęcią wspominać. Mamy nadzieję, że kiedyś przyjedziemy tutaj ponownie.
Agnieszka, Andrzej Wiktorek z Gdyni

10 maja 2015
To jest najfajniejszy koniec świata na jakim byliśmy. Dziękujemy.
Róża i Darek z Krakowa

25 luty 2015
Szukaliśmy ciekawego miejsca na spędzenie ferii. Nasz znajomy (niejaki Pan Przemysław W.) powiedział że zna pewne miejsce z kategorii "dzikość serca". Bardzo nam się spodobało i tak trafiliśmy tutaj. Spędziliśmy bajkowy tydzień dzięki wspaniałej atmosferze, którą stworzyła wiecznie uśmiechnięta Gospodyni. Pełne ruchu na świeżym powietrzu dni, rozśpiewane wieczory przy świecach, przepyszna szarlotka i gorące rogaliki. Bardzo dziękujemy i wrócimy na wiosnę.
Dominika, Krzysiek, Piotruś i Michałek

28 września 2014
Znalazłyśmy Siwejkę w internecie. Zaufałyśmy pięknym zdjęciom. Ale okazało się, że naprawdę pięknie jest dopiero w realu. Dziękujemy za spokój, ciepło i wygodę. Bardzo nam tego było trzeba. A rydze to jakby tu na nas czekały. Na pewno wrócimy i wszystkim opowiemy, że jest takie fantastyczne miejsce.
Anka i Halina z Tarnowa oraz Tunia i Derby (jamniki)

10 września 2014
Jedenastego dnia wędrówki Głównym Szlakiem Beskidzkim, dnia burzowego i ulewnego, mając "w nogach" ponad 270 km "po górach", a na sobie ani jednej suchej nitki, zupełnie przypadkiem doszliśmy do Siwejki... Okazała się naszą "oazą na pustyni". ...Dzięki Wam Gospodarze, za tak cudne miejsce...
Zuzia i Igor

6 września 2014
... uważamy, że Siwejka to cudowne miejsce: wyjątkowi gospodarze, dzięki którym można odkrywać tajemnice Beskidu Niskiego i uczyć się życzliwości, czerpać pozytywną energię. Warunki komfortowe: przytulne pokoje (dla miłośników zwierząt też), wyposażona nowocześnie kuchnia, przestrzeń na życie towarzyskie i zażywanie samotności. A dookoła - zieleń.
Ola i Marysia Płaszczewskie

6 września 2014
Za STÓŁ, za Otwarty DOM i SERCE dziękujemy. Dziękujemy, że mogliśmy ponownie zawitać i chcemy tu częściej wracać.
Marta, Jacek, Marysia, Jas i Ignaś Jankowscy, Sanok i Michał

9 sierpnia 2014
Klimat Domu tworzą ludzie. Siwejka to Dom z duszą. Niezwykłą, piękną i otwartą. To Dom, do którego chce się wracać. Dziękujemy.
Grażyna, Krzysztof, Michał i Zosia Raszczukowie

30 lipca 2014
Przyjechał, nabroił i pojechał, ALE zdążył docenić spokój, opanowanie i ŻYCZLIWOŚĆ Gospodyni. Skruszony i wdzięczny, Bartek

27 lipca 2014
przekład z włoskiego: Siwejka, proste i cudowne miejsce, gdzie łatwo znaleźć pokój z sobą, z bliźnimi, z Bogiem. Dziękuję za serdeczną gościnę, ks Cesare Conterini Padwa Italia
Nic dodać, nic ująć - dziękujemy już za drugi cudowny tutaj pobyt - Maria i Olga Płaszczewskie (obsługa techniczna wielebnego)

15 lipca 2014
Ropki - miejsce trudne, ma zranioną pamięć. Wystarczy zamknąć oczy. Zmrużyć, żeby zobaczyć. A TU, a w Domu: Dobre Miejsce, Dobrzy Ludzie. Poza tym smak Krakowa, gdzie też zostawiliśmy kawałek serca. Dzięki i do zobaczenia
Marta, Jacek, Marysia, Jas i Ignaś Jankowscy, Sanok

22 czerwca 2014
... Dziękujemy za to, że wszystko można u Was odnaleźć (opcjonalnie za to, że wszystko jest na swoim miejscu): spokój ducha, równowagę, rodzinną atmosferę, przyjacielskie pogawędki... Jesteśmy pod wielkim wrażeniem Waszej odwagi i pasji, która pozwoliła Wam w tak krótkim czasie zrealizować tak wielkie marzenie...  Chcielibyśmy zarazić się od Was pozytywną energią i wiarą w to, że zawsze jest czas, by zdecydować o tym, jak nasze życie ma wyglądać...
Zuzia i Bartek

11 maja 2014
Serdeczne pozdrowienia dla "malujących" własne życie Uli i Pawła. Piękne miejsce, świetna chata, trzymamy kciuki za kolejny wspaniały (!) etap Waszego życia... Bardzo dziękujemy za pomoc w krytycznym momencie, gdy zabrakło nam sił na powrót z wyprawy rowerowej.
Robert z W-wy, Artur ze Śląska i Marcin z Poznania

23 luty 2014
Dziękujemy za serdeczne przyjęcie i pomoc w potrzebie. Pyszna szarlotka!
Magda, Jędrzej, Tymon, Staś i Kazik Szymańscy

21 luty 2014
Miejsca, do których z chęcia się wraca, to miejsca stworzone przez niezwykłych ludzi. Jedno z nich jest tutaj w Ropkach. Dziękujemy za zaszczepienie w Liwii bakcyla do nart, swobodną możliwość"gazdowania", przyjemne i pouczucające rozmowy, a przede wszystkich za szczerość i uśmiech.
Agnieszka i Mateusz Pszczyńscy z córkami Liwią, Nelą i Romą

Podziel się:

Księga Gości 2014

Relaks w górach
Zapraszamy do agroturystyki Siwejka -
polecanego miejsca na wypoczynek w Beskidzie Niskim